Nasz spacer po atrakcjach Londynu postanowiliśmy zrobić bez żadnego pośpiechu, tak aby oprócz fajnych zabytków i budowli poprzyglądać się ludziom i poczuć temperament miasta.
Londyn tętni życiem i czuć to było od razu jak wylądowaliśmy w centrum.
Ustawiliśmy sobie listę gł. miejc do zobaczenia i tylko odpuściliśmy Hyde Park... ( po 10 godzinach spaceru..)
Kilka fotek poniżej
Piszę to już z Vegas, 3 a.m, bo walczę z jet lagiem :) Balcerowi udaje się spać..
Lecieliśmy beingiem 747 -400 - piękny potwór z Ponad 480 osobami na pokładzie. Lot trwał trochę ponad 10 h i nawet nie było tak męcząco jak sie spodziewałam.
Przed startem udalo nam się zapoznać załogę i zwidzić kokpit. To oczywiście dzięki mojemu urokowi osobistemu;) Piloci i technicy(4 ka) mieli ksywki prosto z Top Gun - klasyka.
Kapitan oczywiście był Maverick'iem.
Buziaki!!! :)
OdpowiedzUsuńI w dugą stronę! Uśmiech z nuziakiem ;)
Usuń