Menu główne

poniedziałek, 23 lutego 2015

Wietnam, cz. 1

Ci, którzy myśleli, że już nic nie napiszemy na tym blogu powinni teraz, za karę, przeczytać dwa razy całą, długą, pierwszą część posta o Wietnamie ;)

Prosto z Siem Reap, po detalicznym przeszukaniu wszystkich swoich bagaży, polecieliśmy do Wietnamu, do Sajgonu. Cały 10-cio dniowy wypad do Wietnamu załatwialiśmy w trakcie podroży, gdzieś z NZ i AU, na mailach, z poleconym lokalnym przewodnikiem. Nie dogadaliśmy się odrobinę i w cenie, którą zaakceptowaliśmy, dostaliśmy prawdziwy "private tour". Dzięki temu, w każdym z 3 regionów Wietnamu mieliśmy samochód, kierowcę i przewodnika do naszej, wyłącznej dyspozycji. Zero czasu na odpoczynek - tylko zwiedzanie i zwiedzanie;)

wtorek, 10 lutego 2015

Siem Reap, Kambodża

Z Bangkoku wylecieliśmy do Siem Reap, w Kambodży. To obecnie najpopularniejsze turystycznie miasto w tym dość biednym i małym kraju, a wszystko przez sukces Tomb Raider'a, Angelinę Jolie i ruiny świątyni Angkor Wat.

czwartek, 5 lutego 2015

Żagle w Tajlandii

Polecieliśmy tanimi liniami Air Asia z Bangkoku na wyspę Phuket. Jakieś 1.5h bezproblemowego lotu zaprezentowało nam obrazek naszego akwenu.

niedziela, 1 lutego 2015

Zbiórka w Bangkoku, Tajlandia

Wylecielismy z Sydney. Po 12 godzinach i dwóch samolotach w końcu wylądowaliśmy w Bangkoku. Cofnęliśmy zegarki o 4 h, zyskując dodatkowy czas na zwiedzanie miasta. Jednocześnie zmniejszyła się nasza różnica czasu z Polską. Teraz jesteśmy tylko 6h do przodu :)

Tak szykował się Balcer na Tajlandię, na terminalu w Sydney - znaczy maska przylega dobrze